...

Transfer Wiedzy

Prawda zawarta w Ego

autor: Tomasz Dąbrowski

Rozważania nad Ego inspirowane książką „Ciemny Las” Cixin Liu i koncepcją socjologii kosmicznej.

EGO – nasza tożsamość która powstała na podstawie naszego doświadczenia analizując przeszłość, na tej podstawie stara się przewidzieć przyszłość i wybrać dla Nas najlepszą, najbardziej korzystną jej wersje. 

Przyjmijmy dwa założenia.

  1. Celem każdego Ego jest przetrwanie 
  2. Ego stale się rozwija i poszerza, przestrzeń jaką może zająć jest stała i ograniczona.

Do tego mamy jeszcze takie fajne pojęcia;

  1. Dobra i zła wola
  2. Ciąg podejrzeń

Ego powstaje po to żeby umożliwić człowiekowi przetrwanie i jest to jego podstawowy cel, nadrzędny nad wszystkimi.  Żeby zapewnić człowiekowi przetrwania jest w nieustannym rozwoju wszystkich aspektów które będą służyć przetrwaniu. 

Wchodząc w interakcje z innymi osobami oczywiście kieruje się nadrzędnym programem – przetrwać.

I tutaj dochodzimy do pojęcia A, inne osoby mogą mieć w stosunku do Nas (Ego) Dobrą Wolę – dla uproszczenia, nie chce naszej krzywdy lub powstrzyma się od jej wyrządzenia ALBO Złą Wolę (chce naszej krzywdy).

I teraz w interakcjach między EGO, którego podstawowym programem jest przetrwać pojawia się Ciąg Podejrzeń. Poznając inną osobę i kierując się pierwszym założeniem wiem , że naszym wspólnym podstawowym motywatorem działań jest PRZETRWANIE i np. zdobycie przewagi nad naszym towarszyszem/szką, nie mogę zaufać tej drugiej osobie bo wcześniej czy później dojdzie do konfliktu i wyniszczenia.  Nawet jeśli jestem od tej osoby bardziej rozwinięty, mocniejszy to nie mogę spocząć na laurach ponieważ wiem, że ta druga osoba także stale się rozwija i nabiera sił i jak tylko będzie to możliwe to zdobędzie nade mną przewagę i może zagrozić mojej pozycji lub mojemu istnieniu. Dlatego stale się powiększam, wzrastam w siłę,  nie ufam, obserwuję a jak poczuję się zagrożone to zniszczę.

Czy taki obrazek jakoś do Was przemawia, do mnie tak. Ten bezustanny wyścig, to nieustające porównywanie się do innych, ocenianie, sprawdzanie czy inni uważają że jest się silnym i wartościowym jakoś stał się taki logiczny i uzasadniony. Świat gdzie prawdziwe relacje oparte na szczerości i prawdzie należą do rzadkości, gdzie ILE zdecydowanie ważniejsze jest niż JAKIE. Gdzie jesteśmy przedmiotem ocen, porównań, presji, stresu, wielkich oczekiwań i równie wielkich rozczarowań, gdzie wszyscy pędzą nie wiadomo gdzie a już po co to już nikt nie wie.

Czy można to zmienić?

Moim zdaniem tak.

Mogę zdecydować, że po pierwsze nie jestem moim EGO i że nie będę żyć według JEGO początkowych ustawień, że JESTEM czymś więcej niż moją tożsamością (osobowością), mogę uwierzyć że USTAWIENIA FABRYCZNE człowieka i jego DUSZY są zupełne inne niż ego. 

Wtedy może okazać się możliwe, że kiedy moje ego przestanie istnieć wcale to nie znaczy że JA przestałem istnieć, że przetrwanie wcale nie zależy od bezustannego rozwoju polegającego nad zdobywaniem przewagi nad innymi. To oznaczałoby że możliwe jest ZAUFAĆ sobie że nie muszę walczyć i mogę ZAUFAĆ drugiej osobie, że Ona też nie musi, że możliwe jest wziąć Odpowiedzialność za swoje Życie i że nie trzeba brać odpowiedzialność za innych ponieważ inni tak jak ja mają ten sam cel, którego realizacja nie musi odbyć moim kosztem, że możemy sobie pomagać i inspirować się wzajemnie.

I być może Niekończące się Życie może polegać na wspólnej Drodze z Innymi w jednym kierunku i jest to możliwe w oparciu o Zaufanie, Miłość, Wdzięczność i Radość.

W sumie to wydaje się bardzo proste.

Koniec (na ten moment) – i jak tu nie kochać Science-Fiction.

Z miłością dla Was.

Jeśli jesteś Tutaj będę wdzięczny za komentarz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Seraphinite AcceleratorBannerText_Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.